Pod względem logistycznym sprawa wygląda bardzo prosto. W sobotę rano biegamy w Gorcach, w sobotę wieczorem w Pieninach, a w niedziele rano ostatni etap po szlakach Beskidu Sądeckiego. Każda meta znajduje się w Krościenku nad Dunajcem. Zaraz po biegu można odpocząć i szykować się do kolejnego etapu. Kolejnym specyficznym dla biegu etapowego elementem jest przygotowanie przedstartowe. Przed wyjazdem musicie przemyśleć każdy scenariusz! Na pewno przyda się dodatkowy strój, buty czy właśnie plastry, opatrunki na obtarcia. Bez tych elementów ukończenie całej TRIADY może być trudne, a nawet niemożliwe. Formuła biegu etapowego to również niesamowita integracja z innymi uczestnikami, z którymi wspólnie przebywamy i rywalizujemy przez cały weekend.
Pod względem sportowym jest to specyficzny wysiłek. Po każdym etapie w nogach kumuluje się zmęczenie. Ostatni etap biegany „na zakwasach” to duże wyzwanie. Ważna jest dobra strategia i odpowiednie gospodarowanie siłami. Formuła biegu etapowego sprawia też, że szybkość pokonywania trasy jest większa niż w przypadku pokonywanywania dystansu „za jednym zamachem”. Finisherami TRIADY są tylko osoby, które ukończą wszystkie trzy dystanse!
Widzimy się już 2-3 lipca w Krościenku nad Dunajcem!